#8


Dzisiejszej nocy podróżując w deszczu żałowałam, że nie potrafi on tak oczyścić mojej duszy jak tych brudnych, zbrukanych chodników. Żałowałam, że przeminęły Nasze wspólne chwile, Nasz czas. Zniknęło to tak nagle i pozostała tylko tęsknota, której nikt nie chce wyrwać. Po nocnych przechadzkach zatrudniłam swoje powieki by opadły, by się zamknęły, ale moje serce i rozum nie potrafiły się tak zamknąć, dać sobie z tym spokoju... 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz